poniedziałek, 12 kwietnia 2010

W Blasku Zatracenia


Na tą płytę czekamy już długo, zbyt długo. Nagrany ponad 1,5 roku temu pełnowymiarowy debiut Blaze of Perdition (wcześniej Perdition) ma się jednak w końcu ukazać.
Jako, że muzycy BoP są do cna Złymi ludźmi, ochoczo piratują swe własne dzieło i rozsyłają mp3 do krewnych i znajomych.
Nam też się poszczęściło.

W ostatniej audycji (10. kwietnia) mieliście okazję wysłuchać utworu Misterium Kliffoth, który zaraz po instrumentalnym intrze rozkręca krążek 'Towards the Blaze of Perdition'. Smród i zgniliznę znaną póki co tylko z koncertów, możemy wreszcie poznać podczas domowego rytuału sam na sam z dźwiękami.

Tutaj Black Metal rodem z Lublina nabiera większej siły rażenia (choć autentycznego smrodu krwi nie czuć). Wszak nie oszukujmy się, że nie można dogłębnie poznać repertuaru kapeli bywając na podziemnych koncertach i to w polskich realiach.

Jak wszyscy już wiedzą po splicie z rosyjskim Pseudogod, Blaze of Perdition podąża ścieżką ortodoksyjnego Black Metalu i pod względem artystycznym nic innego się dla nich nie liczy. Złowieszczy przekaz jest do bólu obecny w niemal każdym momencie tego albumu i w połączeniu z rzetelnie pracującym instrumentarium oraz odpowiednią produkcją daje wysoko postawioną poprzeczkę zarówno dla Blaze of Perdition, jak i innych.

Kolejne rozdziały tego krążka w następnych audycjach. Zapraszamy.

http://myspace.com/perditionhorde

Brak komentarzy: